ADOPTOWANA :) Lea żyła we własnych odchodach, w budzie z szafki

Suczki to niechciane odpady w pewnych prowincjonalnych kręgach, samce łatwiej wydać i pozbyć się problemu

Rozmnażana bez kontroki jej matka wydala na świat kilkoro szczeniąt. Lea  to sunia,która wraz z rodzeństwem została wciśnięta facetowi razem z flaszką wódki. Byle je zechciał, żeby mieć z głowy A 3 sierotki żyły w budzie z szafki, pośród nigdy niesprzątanych odchodów. Nie było mowy o zabawie,bieganiu po trawie. Wzdęte od robaków brzuszki i wzrok błagający o odrobinę uwagi,pyszczki wciskające się w siatkę by choć kilka centymetrów zbliżyć się do inspektorów TOZ.Ten widok złamał nasze serca na pół Szczenięta zostały odebrane w trybie natychmiastowym,co dla opiekuna było wielką ulgą . Dwa maluchy dosyć szybko znalazły kochające domy Została Lea – łagodny,przymilny pieszczoch U Pani Ewy nauczyła się życia w domu,akceptuje inne psy. Ma około 5 miesięcy i całe życie przed sobą. Prosimy nie omijaj Jej

Uratowane z tragicznych warunków przez wolontariuszy Pionkowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Wsrod nich ta slicznotka.

Lea_ ma około 5 miesiący, mimo tragicznej historii pozytywna sunia, kochająca człowieka i jego towarzystwo.
Po odrobaczeniu i odpchleniu. Pilnie szuka domu stałego, zabezpieczona awaryjnie w dt.

Pionki woj mazowieckie tel
Wioleta
+48606854980

Kto udostępni ?

 

Post Author: Ola Rutka