Lęk separacyjny jest jednym z często spotykanych problemów z zachowaniem psów – zarówno tych adoptowanych jak i mieszkających z nami od szczenięcia. Bardzo często właściciele oddają psa właśnie z powodu problemów separacyjnych, adoptując psa warto zapoznać się literaturą opisującą ten problem i przygotować się na wystąpienie tego typu zachowań u nowego członka rodziny.
Problemy separacyjne polegają na nieumiejętności nauczenia się stosowania strategii radzenia sobie psa w sytuacji społecznej izolacji. Podatność na tego typu zaburzenia może być dziedziczna ale najczęściej jest wynikiem błędów popełnionych przez właściciela w początkowym okresie życia zwierzęcia.
Lęk separacyjny jest mechanizmem ewolucyjnym chroniącym młode przed niebezpieczeństwami związanymi z odłączeniem się od stada, jednak po 12 tygodniu życia pies zaczyna samodzielnie poznawać świat i przyzwyczaja się do braku stałego kontaktu. Często zdarza się że właściciel w okresie adaptacyjnym psa do nowego otoczenia nie zostawia go bez opieki, starając się wynagrodzić mu rozłąkę z mamą i rodzeństwem bądź poprzednim właścicielem lub pozostawia psa w wieku 7-11 tygodni na bardzo długo samego co może być przyczyna silnego stresu, którego skutkiem będzie przetrwały, silny lęk przed przebywaniem samotnie, niepewność w nowych sytuacjach.
Pies nie ma możliwości nauczyć się stosowania odpowiedniej strategii radzenia sobie w takiej sytuacji, nic więc dziwnego że osamotnienie wywołuje silną reakcję emocjonalną i stres. Reakcje emocjonalne są rożne, pies może odczuwać frustrację, niepokój, panikę, depresję i agresję. Zależne jest to w dużym stopniu od temperamentu i wcześniejszych doświadczeń. Zdarza się również, że problemy nie wynikają ze stresu, znane są przypadki separacyjnej nudy czy nawet separacyjnej radości! Tak tak, radości – dzieje się tak w przypadku gdy pies karany jest za zabawy w domu, bieganie czy inne aktywności, gdy właściciel wychodzi pies po prostu odczuwa masę pozytywnych emocji- „Poszli, mogę się w końcu wyszaleć! „
Różnorodność w/w emocji zmusza nas do indywidualnego podejścia do każdego przypadku, ciężko mówić o metodzie cud, która zadziała w każdej sytuacji. Aby wprowadzić odpowiednią metodę terapii zaburzeń zachowania należy dokonać dokładnej oceny zachowania i przeanalizować szereg czynników mogących mieć wpływ na takie reakcje.
Najważniejsze czynniki ryzyka w przypadku lęku separacyjnego to:
- ciągła obecność człowieka
- pobyt w schronisku dla zwierząt
- nagła utrata opiekuna
- nagła zmiana stylu życia
- zakłócony proces socjalizacji
- rasa (psy silnie związane z przewodnikiem, blisko współpracujące)
- traumatyczne przeżycie w momencie izolacji
- zaburzenia lękowe
- predyspozycje genetyczne
- zmiany związane z procesami starzenia się mózgu
- zbyt wczesne lub zbyt późne odłączenie od matki
- nadmiar kar w wychowaniu
- nieustabilizowany tryb życia (brak możliwości kontroli otoczenia)
- nadmierna izolacja
- nadmiar zachowań afilacyjnych (nadmierne przywiązanie do opiekuna).
Lęk separacyjny objawia się na wiele rożnych sposobów, najczęściej spotykane to:
- nadmierna wokalizacja
- zachowania destrukcyjne
- załatwienie potrzeb fizjologicznych
- wylizywanie, samookaleczenia się
- prezentacja zachowań agresywnych (np. atakowanie drzwi)
- nerwowe bieganie, kopanie, drapanie
Diagnozowanie lęku separacyjnego, to proces złożony, musimy wziazć pod uwagę szereg czynników. Poczynając od konsultacji z lekarzem weterynarii w celu wykluczenia medycznych przyczyn (związanych np. z zanieczyszczeniem otoczenia), po dokładną analizę zachowań na podstawie historii psa, jego osobistych doświadczeń, wyuczonych reakcji, relacji z opiekunami i otoczeniem, warunków i trybem życia, charakteru, temperamentu.
Uwzględnienie jak największej ilości czynników jest kluczem do wprowadzenia odpowiedniej metody modyfikacji zachowania. Bardzo pomocna jest również obserwacja psa w chwili prezentowania problemowego zachowania (nagranie video). Na tej podstawie znacznie łatwiej określić emocje, poziom i długotrwałość stresu zwierzęcia, czynniki zewnętrzne wpływające lub wyzwalające dane zachowanie.
Ponieważ u podstawy lęków leży zaburzona relacja z opiekunem musimy od początku nauczyć właściciela właściwiej postawy i komunikacji z psem. Aby nasze działania były skuteczne, więź oraz relacje miedzy właścicielem a psem muszą być prawidłowe. Należy unikać sytuacji stresowych, nadmiernego karania, nerwowych reakcji opiekuna. Bardzo ważna jest praca nad zachowaniami affilacyjnymi oraz zachowaniami związanymi z poszukiwaniem opieki (domaganie się uwagi, zależność od kontaktu, obskakiwanie, nachalność w kontaktach socjalnych).
Bardzo ważne jest ustalenie określonego planu dnia – daje to psu poczucie stabilności i przewidywalności. Nie należy zapominać o tym, że stres hamuje procesy uczenia się, więc w początkowym etapie terapii powinniśmy skoncentrować się na działaniach redukujących napięcie i przywracających emocjonalną równowagę. Pomocna jest również odpowiednio dobrana aktywność fizyczna, wzmaga ona produkcje serotoniny, endorfin, neoradrenaliny – neuroprzekaźników odpowiedzialnych min. za podniesienie nastroju i procesów uczenia się.
Program ćwiczeń, intensywność wysiłku dobierana jest indywidualnie w zależności od wieku, stanu zdrowia, rasy, temperamentu danego zwierzęcia. Zbyt intensywny, gwałtowny wysiłek fizyczny jest przyczyną fizjologicznego stresu oraz deficytu neoadrenaliny.
A więc systematyczny, dostosowany do możliwości organizmu wysiłek przynosi korzystne efekty, zbyt gwałtowny może być stresujący dla organizmu. Program ćwiczeń należy wprowadzać stopniowo, unikając na początku bardzo intensywnego wysiłku. W poważniejszych przypadkach stosuje się również środki farmakologicznie, nie będę tu opisywać dokładniej tego zagadnienia gdyż tego rodzaju interwencje wymagają konsultacji z behawiorystą oraz lekarzem weterynarii i poważnym błędem jest działanie w tym zakresie na własną rękę.
Małgorzata Kozłowska DipCabt, behawiorysta członek COAPE, CAPBT