Jestem w ciężkim szoku, że nie znalazła się odpowiednia Rodzina która zechce dać Dom temu 2 letniemu przepięknemu chłopczykowi w typie rasy.
Mam dosyć odbierania debilnych telefonów ludzi którzy na pytanie skąd dzwonią odpowiadają, że z pracy albo z samochodu i tłumaczenia, że jest po wszystkich szczepieniach, porządnie ,, odrobaczywiony”i pod stałą opieką ,,weteryniarza”.
Nie dowieziemy Bimbra również ani blisko ani daleko, na swój koszt również nie ani na żaden inny. Absolutnie nie dam Go również do letniej kuchni chociaż ,,przecież latem będzie miał tam lepiej”.
Czy znajdzie się Ktoś odważny by do mnie zadzwonić i zaoferować dla Bimbra Dom o jakim marzę?
Chętnych proszę o przemyślane decyzje bo potem ile trzeba się nagłówkować i nakłamać zamiast wprost wycofać się z adopcji. Takich też miałam
Obecnie yoreczek przebywa w okolicach Radomia
Tel: 606 854 980
