Pewnie wielu z Was kojarzy mój rozpaczliwy post w którym błagałam o pomoc dla błąkajacej się od miesiąca suni z Solca nad Wisłą. Żadna Fundacja niestety nie zaoferowała pomocy temu 7 kg przeganianemu przez wszystkich maleństwu skazanemu na dramatyczne warunki w kojcu u gminnego weta.
Malutka ma ok 2 lat. Widać, że rodziła ale więcej już nie będzie. Jest zaszczepiona, zaczipowana i zabezpieczona od kleszczy.
Jutro w południe sterylka i szukamy najlepszego na świecie Domu. Marzę o takim gdzie będzie traktowana jak dziecko. Gdzie dostanie tyle miłości, że ledwo to udźwignie. Drugi pies ani kot również nie jest przeszkodą.
Tel.ws.adipcji: 606 854 980